SPRAWDŹ ILE MOŻESZ ODZYSKAĆ
Skip to content

O co chodzi z tym WIBOREM?

Data ostatniej aktualizacji:

O co chodzi z tym WIBOREM

Od dłuższego już czasu powszechnie słyszy się o problemach kredytobiorców kredytów złotówkowych w związku ze wzrostem wskaźnika WIBOR. O co dokładnie chodzi jednak z tym WIBOREM?

WIBOR w bezpośredni sposób wpływa na wysokość rat kredytów złotówkowych o zmiennym oprocentowaniu. Na wysokość WIBOR wpływ mają natomiast m.in. decyzje RPP o podnoszeniu stóp procentowych. Po okresie rekordowo niskich stóp procentowych, począwszy od jesieni 2021 r. zaczęliśmy obserwować ich znaczącą podwyżkę. Wraz z podwyżką stóp procentowych rósł WIBOR, a z nim wzrastały raty kredytów złotówkowych o zmiennym oprocentowaniu.

Tak znaczący wzrost rat był sporym zaskoczeniem dla większości kredytobiorców, jak również istotnym obciążeniem ich budżetów domowych. Na skutek powyższego coraz więcej osób zastanawiało się, czy na wzór frankowiczów, również kredytobiorcy złotówkowi mogą dochodzić skutecznie swoich racji przed sądami. Nim odpowiemy na to pytanie warto przyjrzeć się samemu wskaźnikowi WIBOR oraz wyjaśnić w jaki sposób wpływa on na wysokość raty kredytu.

Sprawdź: Kalkulator WIBOR

Co to jest WIBOR?

Odpowiadając na pytanie co to jest WIBOR, wyjaśnić należ, że wskaźnik WIBOR (Warsaw Interbank Offer Rate) jest to stopa procentowa, po jakiej banki udzielają pożyczek innym bankom, ustalana w każdy dzień roboczy, o godz. 11:00.

Wskaźnik WIBOR wpływa również na wysokość raty kredytu hipotecznego wyrażonego w złotych polskich, o ile jest on oparty o zmienną stopę procentową. W umowach kredytowych najczęściej występuje wskaźnik WIBOR 3M (oprocentowanie pożyczki (depozytu) międzybankowego na 3 miesiące) oraz WIBOR 6M (oprocentowanie pożyczki (depozytu) międzybankowego na 6 miesięcy).

Jak WIBOR wpływa na wysokość raty kredytu?

WIBOR w wymierny sposób wpływa na wysokość raty kredytu złotówkowego o zmiennej stopie procentowej. Rata kredytu tego rodzaju składa się bowiem z dwóch części. Pierwszą jest marża banku, która ma charakter stały, a jej wysokość wynika z treści umowy kredytowej.

Bardziej problematyczną składową raty kredytu wpływającą na oprocentowanie kredytu hipotecznego jest wartość wskaźnika WIBOR. Ta część raty nie ma już charakteru zmiennego i rośnie/maleje wraz ze zmianą WIBOR. Jeżeli WIBOR rośnie analogicznie wzrasta rata kredytu, gdy wartość WIBOR spada, rata maleje. Zmiany w wysokości rat nie pojawiają się jednak od razu. W zależność od rodzaju WIBOR zastrzeżonego w umowie, różnice w wysokości rat ujawnią się po 3 miesiącach (WIBOR 3M) lub nawet pół roku (WIBOR 6M).

Wątpliwości co do klauzul WIBOR

Trudne do przewidzenia wahania kursu WIBOR (zwłaszcza w ujęciu kilkunastu lub kilkudziesięciu lat obowiązywania umowy kredytowej) i ich wymierny wpływ na wysokość rat od dłuższego już czasu budzi wątpliwości tak kredytobiorców, jak i części przedstawicieli środowisk prawniczych. Część osób uważa, że zapisy WIBOR są analogiczne do postanowień o kursie franka szwajcarskiego, które sądy w sprawach frankowiczów uznają za klauzule abuzywne. Okoliczności te spowodowały, że coraz więcej osób posiadających kredyt w złotych polskich myśli o skierowaniu sprawy do sądu.

Pozew o WIBOR

W pozwie kredytobiorcy mogą wystąpić z roszczeniami dwóch rodzajów. Kredytobiorcy mogą wnieść powództwo o unieważnienie WIBOR lub usunięcie klauzul umownych dotyczących WIBOR z zapisów umowy.

Jeżeli sąd uwzględni powództwo o usunięcie WIBOR z umowy postanowienia dotyczące wskaźnika WIBOR zostałyby usunięte z treści umowy kredytowej. W konsekwencji umowa będzie dalej ważna, ale kredytobiorca płacić powinien znacznie niższe raty (odpadłaby część raty związana z oprocentowaniem wyliczanym w oparciu o WIBOR).

Zdecydowanie bardziej korzystnym i dalej idący roszczeniem jest doprowadzenie do unieważnienia umowy kredytu złotowego. Unieważnienie umowy kredytu złotówkowego obligować będzie bank, analogicznie jak przy umowach frankowych, do zwrotu kredytobiorcy wszystkich wpłaconych przez niego środków. Dotyczyłoby to przede wszystkim rat wraz z odsetkami, ale też prowizji, czy innych opłat manipulacyjnych. Kredytobiorca musiałby zwrócić bankowi jedynie czystą kwotę faktycznie wypłaconego kapitału.

Autor: radca prawny Maciej Fiedorowicz WA-15162