SPRAWDŹ ILE MOŻESZ ODZYSKAĆ
Skip to content

Jak banki tłumaczą WIBOR? Analiza zaskakujących odpowiedzi

Data ostatniej aktualizacji:

Jak banki tłumaczą WIBOR? Analiza zaskakujących odpowiedzi

Sprawy dotyczące kredytów opartych o WIBOR stały się jednym z najgłośniejszych tematów w polskim wymiarze sprawiedliwości. Coraz więcej kredytobiorców posiadających kredyty hipoteczne ze zmiennym oprocentowaniem, decyduje się na podważanie ważności wskaźnika referencyjnego WIBOR, zarzucając bankom brak przejrzystości w jego stosowaniu. W odpowiedzi instytucje finansowe przygotowały spójną, choć często kontrowersyjną linię argumentacji. Analiza tłumaczeń przedstawianych przez banki pokazuje, jak różnie interpretują one mechanizm ustalania WIBOR-u i jak próbują bronić jego legalności w sądach.

Jak banki bronią się w sprawach o WIBOR?

W sprawach dotyczących umów kredytowych opartych na WIBOR banki konsekwentnie podkreślają, że wskaźnik ten jest legalnym i powszechnie stosowanym narzędziem finansowym. W ich ocenie WIBOR nie jest ustalany arbitralnie, lecz wynika z rynkowych transakcji międzybankowych. Banki argumentują, że klient, podpisując umowę kredytową, był świadomy ryzyka związanego ze zmienną stopą procentową i zaakceptował mechanizm ustalania oprocentowania. W tym kontekście interpretacja wskaźnika WIBOR przez banki sprowadza się do uznania go za element obiektywny, niezależny od ich woli.

Banki bronią się również, wskazując, że wszystkie umowy kredytowe zawierające odniesienie do WIBOR-u są zgodne z obowiązującymi przepisami prawa bankowego oraz regulacjami Unii Europejskiej dotyczącymi wskaźników referencyjnych. W ich opinii nie ma podstaw do kwestionowania ważności tych umów ani do unieważniania zapisów o oprocentowaniu, gdyż kredytobiorca miał dostęp do pełnej informacji o zasadach działania WIBOR-u przed zawarciem umowy. Taka argumentacja ma na celu wykazanie, że odpowiedzialność za wybór rodzaju oprocentowania spoczywała na konsumencie.

Co mówią banki o mechanizmie WIBOR?

Banki tłumaczą WIBOR jako wskaźnik referencyjny wyznaczany w oparciu o dane z rynku międzybankowego, odzwierciedlający koszt, po jakim banki pożyczają sobie nawzajem środki finansowe. W ich wyjaśnieniach podkreśla się, że mechanizm ten jest nadzorowany przez instytucje finansowe, w tym przez GPW Benchmark, działającą w zgodzie z przepisami unijnymi, w tym rozporządzeniem BMR.

W argumentacji prezentowanej przez banki, WIBOR jest więc wskaźnikiem opartym na danych rynkowych, a jego wahania są wynikiem zmian w polityce pieniężnej oraz decyzji dotyczących stopy procentowej podejmowanych przez Radę Polityki Pieniężnej. Według tej narracji, banki nie mają wpływu na poziom WIBOR-u, a jego zastosowanie w umowach kredytowych ma charakter czysto techniczny – służy jedynie do ustalenia oprocentowania kredytu.

Jednocześnie w odpowiedziach instytucji finansowych można zauważyć pewną niekonsekwencję. Z jednej strony utrzymują one, że WIBOR odzwierciedla rzeczywiste transakcje między bankami, z drugiej zaś przyznają, że często jest on ustalany w oparciu o deklaracje, a nie faktyczne operacje. To właśnie ta rozbieżność budzi największe wątpliwości po stronie kredytobiorców i ekspertów finansowych, którzy wskazują, że uzasadnienie oprocentowania kredytu WIBOR w wielu przypadkach jest teoretyczne i nie wynika z realnych kosztów pozyskania kapitału.

Czy wyjaśnienia banków dotyczące WIBOR są zgodne z prawem?

Z perspektywy kancelarii reprezentujących kredytobiorców, stanowisko banków w sprawie WIBOR budzi istotne zastrzeżenia prawne. Problemem nie jest sam wskaźnik referencyjny, lecz sposób, w jaki został on wprowadzony do umów kredytowych. W wielu przypadkach brakowało jasnego wyjaśnienia, jak dokładnie kształtowane jest oprocentowanie kredytu i w jaki sposób zmiany WIBOR-u wpływają na raty.

Prawo wymaga, aby konsument był w pełni poinformowany o mechanizmach, które determinują wysokość jego zobowiązania. Tymczasem banki często ograniczały się do ogólnych zapisów o „oprocentowaniu zmiennym według WIBOR powiększonego o marżę banku”, bez wskazania, jak wskaźnik ten jest obliczany. W rezultacie wiele sądów w swoich orzeczeniach uznaje, że brak transparentności w zakresie zasad ustalania WIBOR-u narusza przepisy o ochronie konsumentów oraz dyrektywę unijną dotyczącą klauzul abuzywnych.

W świetle orzecznictwa sądowego z ostatnich miesięcy można zauważyć wyraźny trend: sądy coraz częściej kwestionują sposób, w jaki banki informowały klientów o działaniu wskaźnika. Choć banki powołują się na przepisy dotyczące wskaźników referencyjnych, sądy uznają, że nie zwalnia to instytucji finansowych z obowiązku pełnego i rzetelnego informowania konsumenta o ryzyku związanym ze zmienną stopą procentową.

Jak wygląda linia obrony banków w sądzie?

W procesach dotyczących WIBOR-u banki przyjmują ujednoliconą linię obrony. Ich głównym argumentem jest legalność stosowania wskaźnika referencyjnego oraz zgodność umów kredytowych z obowiązującymi regulacjami. W praktyce linia obrony banków w sądzie koncentruje się wokół trzech kluczowych elementów: po pierwsze, uznania, że WIBOR jest zgodny z prawem; po drugie, że klient był świadomy warunków umowy; i po trzecie, że ewentualne unieważnienie zapisów o WIBOR-ze doprowadziłoby do naruszenia stabilności systemu finansowego.

Banki podnoszą, iż wyeliminowanie WIBOR-u z umowy oznaczałoby konieczność stworzenia nowego mechanizmu oprocentowania, na co żadna ze stron nie była przygotowana w chwili zawierania umowy.

Warto jednak zauważyć, że sądy coraz częściej analizują wnikliwie argumenty banków dotyczące WIBOR-u i konfrontują je z rzeczywistymi danymi rynkowymi. W wielu przypadkach stwierdzają, że wyjaśnienia banków nie spełniają standardu przejrzystości wymaganego w relacjach z konsumentem.

Unieważnienie WIBOR z pomocą kancelarii prawnej

Zainteresowanie pozwami o unieważnienie WIBOR rośnie z dnia na dzień. W sprawach taki warto skorzystać z profesjonalnego podmiotu jakim jest kancelaria WIBOR. Wstępną wartość możliwego do uzyskania roszczenia można wyliczyć za pomocą prostego w obsłudze narzędzia jakim jest kalkulator WIBOR.

Autor: radca prawny Maciej Fiedorowicz, nr wpisu WA-15162


×